mapetka-i-koliop

No i jestem po imprezce w mega clubie. niepowiem zebym kogos ciekawego poznalam ale przynajmniej widzialam skibe na wlasne oczka i pogowalam do blendersow i dostalam w twarz z dredow jednego chlopaka i omalo sie nie wywalilam jak tak skakalismy w koleczku  i jak wracalam tio spotykalam ludzi ktorzy szli do pracy.

Z wiesci najnowszych slownik koliopka wzbogacil sie o dwa nowe slowa : FUSZERKA i SAJGON. wydarzenie to bedzie mialo znaczacy wplyw na jezyk polski i zapisze sie na zawsze w naszej kulturze oraz bedzie skarbem dla naszych dzieci.

FUSZERKE tio podobno ja robie a SAJGON tio wy macie zrobic............cmoki.........:)))))))mapetka.....

Wiec przed chwilka bylo wielkie podsumowanie tego miesiaca i wyszlo ze jestem do tylu o 3 notki i podobno lamie jakies tam zasady ale jak to w tej reklamie ery jest: miej zasady to ja powiem lam zasady i na tym skoncze te notke.......mapetka........

Wiec wlasnie doszlam do wniosku ze czas cos napisac. Oczywiscie pomarudze jak zwykle. A wiec po imprezie urodzinkowej dopadly mnie smety za Poterem bo stanowczo za czesto go spotykam. W ciagu ostatnich trzech miesiecy az dwa razy. Do tego wieje taki wiatr ze mnie nosi po calym chodniku-chyba sobie kamieni nabiore do kieszeni. i glowa mnie boli i chyba wpadam w poczatki jesiennej depresji. Ale tak pozatym to jest super musze sie ukac znaczy nie musze i nawet nie bardzo sie ukam, musze isc do dentysty (starosc nie radosc) a po srodzie bede leczyc kaca znaczy jesli w ogole jakos w calosci dotre do domu bo moze mnie ktos pociacha w porannym pociagu.eeeee lepiej nie krakac...a w ogole to tu miala byc inna notka –opisowa fascynujacej imprezki urodzinowej mapeciatka ale sie nie wkleila i drugi raz mi sie juz pisac nie chce...;PPPPP....a na zakonczenie to niewiem kiedy ta notke wkleje bo mi net nawala i to tez czesciowo przyczyna mojej poglebiajacej się depresji. A w kwesti wyjasnienia to nie ze nie chce mi sie pisac notek (no moze troche) ale po prostu nie mam o czym pisac bo nie wpadlam w zadna afere herbaciana

...........NiE....... Ma....... NiKt......... TaKiEj.......... NaDzIeJi........... JaK......... Ja.............J )))))))))))).....mapetka....

W zwiazku z ostatnimi wydarzeniami dotyczacymi slynnej sprawy herbacianej ;) postanowilem pojsc na reke wszystkim chcacym wypowiedziec sie w tej kwestii i zamiescilem specjalnie dla Was sonde :) (znaczy sie wypowiadac sie nie mozna ale glosowac mozna ;))  I mamy pytanie  "co jest lepsze : herbatka , kawa, soczek czy inny soczek ;) " (nie musze tlumaczyc o jaki inny soczek chodzi ;)) Tak wiec prosze publicznosc o glosowanie ......teraz .....:)  Dobra tyle jesli chodzi o afere herbaciana. A tak wogole to jakos ostatnio ...dziwnie sie dzieje. Z Mapetka sie nie moge dogadac (ona mowi swoje , ja swoje) i poza tym nie ma ochoty dodac nowej notki. Myszka przestala mi robic herbatki.....i juz chyba ich nie dostane, bo Iks je bedzie dostawal (Iks masz szczescie ...... ona robi swietne herbatki)  Z Drag wdalem sie w dyskusje na temat herbatki i kawy, a Cru sie w ta dyskusje wlaczyla ze swoim soczkiem (nie mylic z innym soczkiem ;)) I na koniec najsmutniejsze i najbardziej przykre wydarzenie tygodnia czyli......klotnia z Happy. Niestety stalo sie jak sie stalo i mowi sie trudno (chociaz zal jakis jest)  To by bylo na tyle i narazie.
Pisal : Koliop albo Gamon - jak kto chce

Nie chce mi sie dzisiaj pisac jakiejs notki ktora bedzie miala sens, dlatego ta bedzie bezsensu (zreszta jak kazde chyba :)) No wiec ostatnio to Mapecia sie przestala odzywac , ale to chyba efekt tych jej urodzin i pewnie jeszcze odsypia gdzies ta swoja impreze ;) Ale za to ja mam zamowiona (przynajmniej tak nieoficjalnie) wizyte w szpitalu. Znaczy nie jade sam ;) do tego szpitala , jeszcze Mysia ze mna jedzie (beda nas leczyc na glowe :)) A jak ladnie poprosze to moze nawet bedzie mi ona podawac herbatke ;) ..... jedna juz dostalem ..... mniam :))))) I nie przejmuj sie jak przypalisz wode , ja tam kazda wypije ;) Pewien Iks, rowniez musialby chyba sie wybrac z nami na leczenie......ale nie bedziemy mu zawracac glowy (tez niezbyt zdrowej:)) bo wowczas musialby pokryc koszty calej wyprawy (czyli placilby za trzech ;)) No i na koniec dodam jeszcze ze sie poklocilem z Cru (ale Ty nie masz z tym nic wspolnego m-m17 - czy jak to sie tam wpisywalo Twoj skrot ;)) No i niby sie chyba juz pogodzilismy , ale nie jestem do konca pewny (bo chyba sie na mnie obrazila ......lekko) Na dzis koniec
Ps. Ta notka powstala na specjalne zyczenie (chyba :)) , albo na prosbe..............albo mam urojenia  :]