Archiwum październik 2002, strona 3


paź 12 2002 Taka malutenka notka :)
Komentarze: 0

Hejka. Po kilku dniach przerwy dzis znowu cos sobie wpisze. I tak mam taki apel do Mapetki , aby cos napisala jednak. Bo teraz to caly czas probowalem ja namowic zeby cos napisala , ale ona......... niesmiala jakas jest :) Jak to przeczytasz to pewnie powinnas jakos zripostowac ta notke (najlepiej w postaci swojej notki ;)). A wiec do dziela i napisz cos ;) (to nie jest takie strasznie, nie boli, a jedynie to sie mozesz obawiac zlosliwych komentarzy, ale nie warto sie nimi przejmowac ;)) Ja na razie na tym zakoncze moj maly wpisik. A i jeszcze cos : chcialem napisac cos o oczach , wlosach i usmiechu Mapetki (ze sa ladne i ze mi sie tak wydaje przynajmniej , ze sa ladne  ;) ) , ale nie napisze o tym .  Papa ludki   :)      Jeszcze male sprostowanie: nie wydaje mi sie , ze sa ladne......bo sa ladne :)

mapetka_i_koliop : :
paź 09 2002 S(i)e tlumacz(e)
Komentarze: 1

Ehem. To ja teraz zmienie nieco charakter tego wpisu i zamiast jakiejs smiesznej lub mniej smiesznej notki będzie bardziej powaznie. A wiec: chcialbym przeprosic pewna osobe za to co zdarzylo sie wczoraj poznym wieczorem. Zapedzilem sie zbytnio i powiedzialem o kilka slow za duzo. Kilka niepotrzebnych slow, ktore mogly Cie w pewien sposob zabolec badz urazic. Wiem tez ze to co zrobilem nie powinno wogole miec miejsca. Niestety ja juz tak czasem mam ze sobie powiem to i tamto i pozniej sie musze tlumaczyc. A stwierdzenie "wredota" (czy jakos tak) chyba jednak do mnie pasuje. Tak wiec jeszcze raz przepraszam. I nie powiem ze to juz sie nie powtorzy , bo znajac mnie pewnie sie powtorzy. Ale bede sie staral na drugi raz i najpierw 3 razy przemysle cos zanim to powiem/napisze. I mam jeszcze prosbe o nie komentowanie tej notki (chociaz i tak nikt pewnie by jej nie skomentowal :P ). Dziekuje.

mapetka_i_koliop : :
paź 08 2002 Bez tytułu
Komentarze: 3

..........*..*..*.............*..*..*
.....*.................*..*................*
...*.....................*....................*
..*....................... .....................*
....*.........................*...*...........*......*
......*....................*...........* .. *............*
.........*..................*............*.......... ..*
.............*............... *.. ..*........ .....*
..................*...............*.............*
...........................*............* .*

...................ech...........takie skromne podziekowania za pierwszy komentarz i dla Cru...za uswiadomienie.......)))))))))...............i dla Koliopka za to ze napisal cos co sie da skomentowac........bo pewno tego to sie nie da.........:P...........i dla ludzikow z mn.............:)))))))))).........mapetka..........:)))))))

 

mapetka_i_koliop : :
paź 08 2002 Czy to ma sens?
Komentarze: 2

Tak sie zastanawiam czy cale to pisanie tych wszystkich notek i "budyniowych" historii ma sens. Bo po co pisze te notki? Moze od tak sobie , bo lubie sobie popisac. Moze dlatego bo lubie wyrzucic jakis "budyn" z siebie. Moze po to by zaczerpnac zdania innych co o tym mysla. A moze po to by zyskac swiatowa slawe i zeby wszyscy o mnie mowili. Tak zdecydowanie ta ostatnia  mozliwosc jest prawdziwa ;) . Tylko ze poki co to  cos mi nie idzie zyskiwanie tej calej slawy. Bo aby zyskac slawe ktos musi to czytac. A jesli czyta to by zostawil jakis komentarz (pod kazda notka jest takie cos z napisem "skomentuj" - tam sie to robi) , bo nikt nie przychodzi przeczytac i sobie odchodzi bez komentarza (jakis dziwny by musial byc ;)). Dlatego prosze , skomentujcie cos kiedys (wiem że raczej tego sie nie da komentowac -jak to powiedziala Cru- ale moze ktos sie wylamie od tej reguly i zrobi wyjatek) To tyle w kwestii formalnej. A tak wogole to ostatnio sobie choruje (od niedzieli) i caly dzien leze w lozku. I w sumie to sie nie ciesze bo nie moge sie nigdzie ruszyc , a chcialbym sie czasem gdzies przejsc. Na razie to tyle. Pozdrawiam.

mapetka_i_koliop : :
paź 06 2002 Nie wiem jaki tytul dac
Komentarze: 1

To skoro mapetka bedzie tu takie malkocostam (nawet nie wiem co to jest ten malkocostam :))  teksty dawac to ja opowiem jak wyglsdal kolejny dzien mojego zycia. Albo nie . Tylko kawalek kolejnego dnia mojego zycia. Czyli bylem sobie w sklepie zoologicznym (to taki sklep gdzie zwierzatka sobie sa, bo zoo to tez cos ze zwierzatkami zwiazane) i sobie na te zwierzatka patrzalem . I stwierdzilem ze sa fajniutkie te wszystkie rybki, myszy, szczury, chomiki, szynszyle, weze, pajaki, skorpiony, jaszczurki , zaby , kroliki, papugi , i inne takie tam :) A pozniej to sie nic nie dzialo ciekawego. A i nie dawno wdeplem (albo wdepnalem - nie wiem jak jest poprawnie :P) w budyn. Znaczy na podlodze lezal talerz z budyniem i w niego wpadlem (nie zeby dla mnie byl ten talerz bo to dla kotka)(ciagle sie tlumacze :P). I pozniej sie poszedlem wykapac (jest sie czym chwalic ;)) , ale nie umylem uszu , bo nie chcialo mi sie. Ale za to nos umylem :) A i jak wrocilem to zobaczylem notke mapetki (ale ta pierwsza) i tak jak mapetka napisala ja opowiadam o mojej budyniowej przygodzie. A pozniej zobaczylem druga notke mapetki i sie nie zezloscilem i mapetki nie zabije . Ale to dlatego ze napisala o mnie takie mile i pochlebne rzeczy :) Nie wiem dlaczego to napisala (nie musialas ;)) , ale widocznie poczula ze jestem taki madry i taki nieomylny jaki jestem i nie wytrzymala i musiala to wyrzucic z siebie. Ale czemu nie moglas powiedziec tego w cztery oczy? (mam nadzieje ze mnie nie zabijesz za to :D ) No i to na razie wszystko bedzie. Chcialem napisac tez jakis wierszyk "budyniowy" ale nie mam talentu i nie napisze :(  (a sie staralem cos wymyslec - ten wierszyk znaczy sie)

mapetka_i_koliop : :