Komentarze: 3
.................ech ostatnio cos za duzo sobie kojarze.......ot np........dotyczylo skretu fun.......wykonywanego na krotkich naratach bez kijkow..........co umozliwia glebsze odczucie wrazen............no i jak tu sobie nie kojarzyc......no wiec mi sie skojarzylo.........i zaczelam rechotac.....i tak rechotalam jedyna z calej grupy i stawalam sie coraz bardziej czerwona i lzy sciekaly mi po policzkach .........a facet sie smial ze mnie i podkreslam ze tu chodzi o jazde na nartach..........ech mam przechlapane ........a w styczniu jade na dwa dni do szczyrku i to przed samym kolokwium z ekonomi.......uuu ale bedzie jazda............:))))))....a ja tu tak o orgiach znaczy o jezdzie na nartach a tu swieta sie juz w zasadzie zaczely i to wszystko z swietami zwiazane.......czyli skaladanie zyczen......wieksza niz na codzien uprzejmosc( jakie to sztuczne).......i milosc do zwierzat ktore przemowia ludzkim glosem (dla karpi?.....ech...)...........a potem sylwester.......a na niego to nie mam gdzie isc.........wiec zostane w domku i sie potne........hehe ale wlasnie przechodze terapie antyciachajaca sie.........wiec poki co to ide pociac.......chlebek na kanapeczki...........:))))))..............mapeciuchna.........:)))))....